W tym miejscu stała niegdyś jedna ze wspanialszych rezydencji szlacheckich Grzędy Sokalskiej: pałac Woyciechowskich w Poturzynie, wybudowany etapami na przełomie XVIII i XIX wieku. Dziś pozostały po nim tylko resztki parku i ruiny powozowni-kuźni.
Był to rozległy gmach z dwukondygnacyjnym korpusem głównym, kilkunastoma pokojami oraz oranżerią o dziewięciu wysokich arkadach. Przenieśmy się wyobraźnią do tamtych czasów. Jak podaje Słownik Królestwa Polskiego z XIX wieku była to „piękna rezydencya właścicieli z parkiem i oranżeryami” a obok niej istniała “obszerna sadzawka” i “trzypiętrowy gmach cukrowni”. Jak pisze Roman Aftnazy: „Salon urządzony był meblami w stylu Ludwika XVI. Ściany dekorowało kilka obrazów, pejzaży dziewiętnastowiecznych. Pozostałe pomieszczenia posiadały ściany malowane na gładko, posadzki parkietowe układane w jodełkę i piece kaflowe. Jedynie ściany pokoi na piętrze pokrywały freski malowane przez artystę Rybałtowskiego. Na ścianach wisiały rodzinne portrety, skopiowane przez Rybałtowskiego z oryginałów przechowywanych w Szychowicach. Posiadali też Rulikowscy w Poturzynie sporo starego srebra i zabytkowej porcelany. Księgozbiór umieszczony w kilku szafach liczył około 1500 tomów wydawnictw z XIX i XX wieku z zakresu ornitologii, historii ekonomii”.
Niestety, ta wspaniała rezydencja uległa spaleniu w 1944 podczas starć polsko-ukraińskich.
Park dworski powstał w XIX wieku, obejmował on imponującą przestrzeń około 20 hektarów. Istniał już w roku 1843 jako ogród angielski z dwoma stawami. Ostateczny wygląd nadał mu najpewniej właściciel wsi Tytus Woyciechowski. Po II wojnie światowej teren wykorzystywała Stacja Hodowli Roślin. Konserwatorzy opisali park jako „świadomie ukształtowane założenie naturalistyczne obejmujące dolinę cieku wodnego o łagodnych zboczach (…) co zapewniało rozległe widoki na tafle stawów”. Współcześnie, park pozostaje w rękach prywatnych. Zapraszamy jednak do spaceru drogą nad stawami przylegającą do parku i podziwiania starych okazów drzew.
Przy pomniku Chopina w Poturzynie mogli wysłuchać Państwo opowieści o goszczącym w tym dworze Fryderyku Chopinie. Nie był to jedyny artysta, który odwiedził tą wieś. W 1828 przebywał tu również Maksymilian Oborski - malarz, którego prace znajdują się w zasobach Muzeum Narodowego w Warszawie.
Częste wizyty znanych postaci ze świata kultury w Poturzynie, były możliwe dzięki ówczesnemu właścicielowi dóbr, Tytusowi Woyciechowskiemu, człowiekowi o szerokich horyzontach i wesołym usposobieniu. Chopin pisał do niego: „możesz ludzi rozweselać i cieszyć”. Właściciel dóbr poturzyńskich był z jednej strony patriotą, który walczył w powstaniu listopadowym, a z drugiej zdolnym przedsiębiorcą, założycielem pierwszej w tym regionie cukrowni, która powstała w 1840 roku właśnie w Poturzynie. Do dziś zachowały się jej ruiny.